Przede wszystkim po narkozie organizm potrzebuje sporo czasu na powrót do pełnej sprawności. Na podstawie zgromadzonych danych, które pochodzą z for internetowych, poniżej przedstawiamy kilka kroków, które można wykonać, aby pomóc w oczyszczeniu organizmu po narkozie: Picie dużej ilości wody: Woda pomaga usunąć resztki substancji
Glifosat – szkodliwość. Początkowo glifosat uznawany był za całkowicie bezpieczny związek. Po wielu latach stosowania jednak odnotowano jego toksyczność. Okazuje się bowiem, iż wykazuje on szkodliwość zarówno przy podaniu doustnym, jak i dożylnym, dootrzewnowym, a nawet drogą skórną czy oczną. Jego niebezpieczny charakter
Głośno mówi się, że do wchłonięcia witaminy D3 jest potrzebna witamina K2. I tyle. Niestety to za mało. Witamina D3, jak inne substancje odżywcze, wymaga sprawnego układu pokarmowego, aby się wchłonąć i co ważniejsze - przyswoić. Wchłoniecie do organizmu to nie to samo co przyswojenie przez organizm i dotarcie witaminy do komórki.
Glyphosate also seems to exert a significant toxic effect on neurotransmission, with the glutamatergic system being one of the most affected systems. Glyphosate was found to increase glutamate release and decreased its reuptake, in addition to activating NMDAR and L-VDCC, thus increasing the influx of Ca 2+ into neurons. Likewise, the results
Glyphosate works by inhibiting the action of a plant enzyme that plays a role in the synthesis of three amino acids named phenylalanine, tyrosine, and tryptophan. Glyphosate is absorbed into plants primarily through its leaves, and only tiny amounts of it are absorbed into the roots. Consequently, glyphosate is actually only effective at
Ale jak to często bywa, składniki chemiczne w ich składzie negatywnie wpływają na przewód pokarmowy, wiele przeciwwskazań i skutków ubocznych nie budzi zaufania. Warto oczyścić organizm z pasożytów w domu metodami ludowymi, zwłaszcza, że jest ich wiele, a skuteczność została potwierdzona przez więcej niż jedno pokolenie.
. Greens & Fruits czyli witaminy, minerały i enzymy z 50 owoców, warzyw i ziół – do kupienia w Szacuje się, że do roku 2025 w Stanach Zjednoczonych co drugie dziecko będzie autystyczne. Dr Stephanie Seneff doszła do wniosku, że jedną z przyczyn epidemii autyzmu może być częste narażanie na glifosat. Glifosat, główny składnik herbicydu Roundup firmy Monsanto, został pierwotnie opracowany jako przemysłowy środek czyszczący do chelatowania metali ciężkich i innych substancji z zatkanych rur. Kiedy odkryto, że glifosat może również zabijać drobnoustroje, ostatecznie został przekształcony w coś, co stało się jednym z najczęściej używanych środków chwastobójczych w konwencjonalnym rolnictwie, nie tylko GMO. Stephanie Seneff jest doktorem nauk medycznych na uniwersytecie MIT’s (jednym z najlepszych na świecie) i zajmuje się szerzeniem informacji na temat naturalnego podejścia do zdrowia. Badania zebrane przez dr Seneff w połączeniu z danymi opublikowanymi przez amerykańskie Centers for Disease Control and Prevention (CDC) ujawniają, że wbrew twierdzeniom Monsanto o bezpieczeństwie glifosatu dla ludzi, użycie tego związku jest bezpośrednio związane ze wzrostem wskaźników autyzmu w ciągu ostatnich kilku dekad. Dane opublikowane przez CDC w 2014 pokazują, że spektrum autyzmu jest obserwowane u jednego na 68 dzieci w porównaniu z jednym na 2000 dzieci w latach 80-tych. O autyzmie zaczęło robić się głośno właśnie w momencie gdy na scenę trafił glifosat. Częstotliwość występowania choroby gwałtownie wzrosła wraz ze wzrostem wykorzystania glifosatu w rolnictwie. Jedno z badań na myszach wykazało, że autyzm u myszy wystąpił, gdy ich mózgi nie zdołały wytworzyć ważnych cząsteczek biologicznych, takich jak siarczan heparanu, które są zaangażowane w prawidłowy rozwój mózgu i innych narządów. Istnieją podobieństwa w badaniach nad autyzmem u ludzi. Jeśli glikogeny nie wytwarzają enzymów, które pomagają syntetyzować siarczan heparanu, mózg nie rozwija się prawidłowo, co prowadzi do znacznie większego ryzyka autyzmu u dziecka. Inne badanie wskazuje, że problemy z mikroflorą jelitową, która ulega zaburzeniu na skutek glifosatu, mogą wpływać na mózg z powodu dwukierunkowego połączenia na osi jelita-mózg. Wątroba normalnie zamienia cholesterol w kwasy żółciowe, które są przechowywane w pęcherzyku żółciowym lub syntetyzowane przez bakterie jelitowe w celu uwolnienia tauryny i gliceryny. Ale wątroby myszy poddanych działaniu Roundupu wytwarzały mniejsze ilości kwasów żółciowych, a ich bakterie jelitowe były mniej skuteczne w syntezie tauryny. Glifosat zaburza działanie enzymów Hamuje również wytwarzanie neuroprzekaźnika – serotoniny i octanu – cząsteczki wykorzystywanej do zasilania procesów komórkowych. Niski poziom serotoniny i octanu jest typowy dla dzieci z depresją, apatią i z autyzmem. Poza autyzmem glifosat jest także powiązany z wieloma innymi schorzeniami, takimi jak zespół nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD), alergie pokarmowe, astma, zespół nieszczelnego jelita, choroba jelita drażliwego (IBD), choroba Alzheimera, demencja, choroby serca, a nawet nowotwory. I nie tylko doktor Seneff tak mówi. Międzynarodowa Agencja ds. Badań nad Rakiem (WHO) Światowej Organizacji Zdrowia (IARC) stwierdziła kilka lat temu, że glifosat jest “prawdopodobnym czynnikiem rakotwórczym” u ludzi. A jednak nadal jest rozpylany na konwencjonalnych i genetycznie modyfikowanych (GM) soi, kukurydzy, rzepaku, burakach, orzeszkach ziemnych czy roślinach strączkowych. Uprawy zbóż, nawet jeśli nie są to zboża GMO, są często pryskane glifosatem w celu łatwiejszego oddzielenia ziarna od łodyg. Czy glifosat można po prostu zmyć? Bynajmniej nie. Rośliny nie tylko wchłaniają glifosat do każdej ze swoich komórek, ale może on również łączyć się z innymi toksynami, aby zwiększyć wykładniczo toksyczność, powodując zaburzenia hormonalne, uszkodzenie metabolizmu, upośledzenie funkcji wątroby oraz zaburzenie równowagi w mikrobiomie jelitowym. Dopóki glifosat nie zostanie całkowicie zakazany w rolnictwie, nie da się go całkowicie uniknąć, zwłaszcza, że trafia do prawie każdego rodzaju żywności, która nie jest certyfikowana ekologicznie lub uprawiana w domu z dala od chemicznych opryskiwaczy. Jest jednak coś co możesz zrobić. Musisz oczyścić swój organizm z glifosatu, aby zminimalizować jego szkodliwe działanie. Glifosat w organizmie utrudnia tworzenie się odpowiednich poziomów witaminy C w czerwonych krwinkach, co jest istotne nie tylko dla odporności, ale również dla naczyń krwionośnych i zdrowia serca. Glifosat może dalej prowadzić do stłuszczenia wątroby, ponieważ zaburza metabolizm fruktozy i syntezę siarczanu. Dr Seneff zaleca spożywanie diety bogatej w cholesterol (tak, tak nie przewidziało Ci się), ponieważ glifosat ma tendencję do usuwania tego ważnego składnika odżywczego z organizmu. Ale uwaga ma to być zdrowy cholesterol czyli pochodzący z ekologicznych jaj czy dzikich ryb czy owoców morza. Bardzo ważne jest również spożywanie naturalnych probiotyków takich jak jogurt, czy kefir. Ale uwaga – nie wyplewisz glifosatu jedząc mięso i produkty od zwierząt karmionych paszą GMO. Żywność bogata w siarkę jest najgorszym wrogiem glifosatu. Tak więc Twoimi przyjaciółmi powinny stać się brokuły, kalafior, brukselka i jarmuż czyli warzywa krzyżowe. Uzupełnianie suplementów zawierających siarkę, takich jak kwas alfa-liponowy i metylosulfonylometan czyli MSM, pomoże również uzupełnić minerały, które są tracone przez organizm w wyniku ekspozycji na glifosat. Pamiętaj również, aby spożywać dużo zieleniny, ziół i przypraw, w tym czosnku, pietruszki, cebuli, kolendry, bazylii i mniszka lekarskiego, z których wszystkie są potężnymi, naturalnymi środkami odtruwającymi. Oczywiście najlepiej jeśli warzywa i owoce, które zjadasz były organiczne. Bardzo dobra do oczyszczania organizmu jest też chlorella. Odpowiedź na detoks? Chlorella 100% ORGANIC do kupienia w A Ty jak starasz się unikać glifosatu? Źródła: 1, 2, 3, 4, 5 Noemi Demi Blog Noemi Demi to znacznie więcej niż zwykły blog, to inspiracja do działania, do wyboru tego co najlepsze dla Ciebie i Twojego dziecka, do zamieszania Ci w głowie i do zmian, jeśli tylko odważysz się wprowadzić je w życie. Szukasz witamin, suplementów i zdrowej żywności dla siebie i dziecka? Zajrzyj do naszego sklepu DISCLAIMER: Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sama.
Jak oczyścić organizm z glifosatu? Chociaż organizm może zawierać ponad 20 000 związków chemicznych, warto zwrócić uwagę na dwa, które są szczególnie niebezpieczne dla mózgu – to glifosat i glin. Dwie główne toksyny rozpuszczalne w wodzie to stosowany w szczepionkach tiomersal (rtęć) i herbicyd glifosat. Według Klinghardta, zwykle odkładają się one w takich obszarach jak nerki, płuca i kości. Glifosat jest analogiem aminokwasu glicyny. Mocuje się w miejscach wiązania glicyny. Ważne jest również to, że organizm zużywa glicynę w procesie detoksykacji, dlatego większość ludzi nie ma wystarczającej ilości glicyny do skutecznej detoksykacji. W celu oczyszczenia organizmu z glifosatu, należy nasycić swoje ciało glicyną. Klinghardt zaleca przyjmowanie 1 łyżeczki (4 gramy) glicyny w proszku dwa razy dziennie przez kilka tygodni, a następnie obniżenie dawki do ¼ łyżeczki (1 gram) dwa razy dziennie. To spowoduje, że glifosat opuści tkanki, dzięki czemu zostanie wydalony z moczem. „Przynajmniej przez jakiś czas należy stosować duże dawki glicyny. Nie powoduje to żadnych skutków ubocznych czy problemów. Drugie opublikowane badanie dotyczyło kurcząt. Wykazało, że kwas huminowy i kwas fulwowy mogą całkowicie oczyścić narządy kurczaka… Tak więc stosujemy glicynę przez jakiś czas. Monitorujemy wydalanie glifosatu z moczem. Kiedy jego ilość staje się coraz mniejsza – u niektórych ludzi ma to miejsce po dwóch miesiącach, u innych po sześciu – zmniejszamy dawkę glicyny”. ..” Toksyczność i choroby zakaźne idą w parze Kiedy Twoje ciało jest zanieczyszczone sztucznymi substancjami, ma tendencję do przechowywania ich w różnych miejscach. Gdy w danym miejscu osiągnięty zostanie pewien próg toksyczności, układ odpornościowy nie będzie mógł dłużej kontrolować wzrostu drobnoustrojów w tym obszarze, co spowoduje przewlekłą infekcję. „Są to obszary, które zamieszkują drobnoustroje, takie jak na przykład bakterie z rodzaju Bartonella, krętki powodujące boreliozę, pasożytnicze pierwotniaki Babesia i wirusy opryszczki. Nie występują one wszędzie, tylko w niektórych miejscach w organizmie” – wyjaśnia Klinghardt. Z tego powodu nie można rozróżnić toksyczności od infekcji, ponieważ występują razem. Jak zauważa Klinghardt: „To umowa wiązana”. „Przez 20 lat zgłębiałem wiedzę na temat boreliozy i opracowałem terapie, w których nie stosuje się antybiotyków, ponieważ leczenie boreliozy za pomocą antybiotyków jest błędem” – mówi. „Wiemy dużo o mikrobiomie i jak wrażliwe są te struktury”. Najnowszym moim osiągnięciem w ostatnich dwóch latach była praca z Judy Mikovitz. Judy była członkiem naszego think-tanku w 2006 lub 2007 roku. Ostrzegała nas, że retrowirusy wbudowane w nasze DNA i pewne warunki środowiskowe wyłączają mechanizmy pozwalające wyciszyć geny tych wirusów, przez co stają się one aktywne… „Najbardziej znanym retrowirusem jest ludzki wirus niedoboru odporności (HIV), ale istnieją setki innych. Większość z nich ma właściwości immunosupresyjne – preferuję termin „zaburzające odporność”. Niektóre funkcje układu odpornościowego ulegają wzmocnieniu, inne osłabieniu. To sprawia, że organizm staje się bardzo wrażliwy na krętki powodujące boreliozę, mykoplazmę i bakterie z rodzaju Bartonella… Detoksykacja… jest absolutną koniecznością pozwalającą przetrwać ten szalony czas”. Toksyny mogą być rozpuszczalne w wodzie lub tłuszczu. Jak oczyścić organizm z glinu? Glin jest jeszcze groźniejszy. Dr Stephenie Seneff pokazał, że glin, który dostanie się do przestrzeni międzykomórkowej, całkowicie zmienia napięcie w ścianach komórkowych – kanałach napięciozależnych – i ma istotny wpływ na ich mikrostrukturę. „Zasadniczo upośledza receptory w ścianie komórkowej – receptory dla hormonów, neuroprzekaźników, insuliny. Wszystkie zostają uszkodzone przez glin. Ma naprawdę silne działanie, silniejsze niż jakakolwiek inna toksyna” – mówi Klinghardt. „Prace Seneffa pokazują, że glifosat jest czynnikiem chelatującym. Glifosat zawarty w żywności wiąże wszystkie minerały śladowe, przez co nie są dostępne do absorpcji. Uszczupla ilość minerałów śladowych wchłanianych z żywności. Jest jednak jeden wyjątek – jest nim glin. Glifosat działa jak środek transferowy dla glinu. Wiąże go, przenika przez ścianę jelita do tkanek i rozprowadza po organizmie”. W celu oczyszczenia organizmu z glinu należy zwiększyć spożycie krzemionki. Klinghardt zaleca stosowanie do tego ziół bogatych w krzemionkę, takich jak kolendra. „Dr Yoshiaki Omura 20 lat temu przeprowadził badanie na modelu zwierzęcym, pokazując, że można bardzo szybko obniżyć zawartość glinu w organizmie, po prostu stosując ekstrakt z kolendry” – mówi. Inne dobre opcje to skrzyp (który również jest bogaty w krzemionkę) i liposomalny produkt krzemionkowy o nazwie BioSil. Wykazano, że kwas cytrynowy również mobilizuje glin. Prostą i niedrogą strategią jest picie wody z dodatkiem soku z cytryny. Kwas jabłkowy zawarty w occie jabłkowym to kolejny pomocny związek. Możesz również kupić kwas jabłkowy w postaci kapsułek lub użyć jabłczanu magnezu. „Lekarze mogą używać deferoksaminy. To środek do iniekcji podskórnej, który należy stosować raz w tygodniu. To doskonały detoksykator. Jednak istnieje pewne zastrzeżenie – nie wiadomo, czy przechodzi przez barierę krew-mózg. Krzemionka przez nią przechodzi. Deferoksamina prawdopodobnie nie jest do tego zdolna, ale pomoże częściowo usunąć glin z organizmu”. Jak usunąć toksyny rozpuszczalne w tłuszczach? W celu oczyszczenia organizmu z toksyn rozpuszczalnych w tłuszczach, Klinghardt zaleca kombinację sauny i środków chelatujących, takich jak chlorella, ekstrakt z Ecklonia cava (alg morskich) i żele dojelitowe np. metylowana krzemionka i zeolit. Należy codziennie przyjmować co najmniej jeden z nich. Podczas terapii w saunie uwalniane są toksyny, które są następnie wiązane przez te środki – to pozwala na ich bezpieczne usunięcie, a nie ponowne wchłonięcie. „Rób to regularnie i obserwuj czas przejścia przez jelito; powinno to trwać 24 godziny lub krócej. Oznacza to, że jeśli połkniesz coś, co nie ulega trawieniu, powinieneś to wydalić w ciągu 24 godzin. Mieliśmy kilku pacjentów, u których czas od połknięcia do wydalenia wynosił około 20 dni. Ci ludzie nie byli w stanie wydalać przez jelito. Byli skazani na śmierć. Priorytetem było przywrócenie prawidłowej pracy układu pokarmowego. Informacja zaczerpnięta z internetu
Glifosat jest głównym składnikiem herbicydu Roundup, firmy Monsanto. Zawarty jest również w wielu innych produktach Monsanto, które używają rolnicy w USA, w Polsce i na świecie. Glifosat został pierwotnie opracowany jako przemysłowy środek czyszczący do chelatowania metali ciężkich i innych substancji z zatkanych dr Stephanie Seneff, doszedł do następującego wniosku: zawartość glifosatu w wielu produktach spożywczych, jest jedną z największych przyczyn rozprzestrzeniania autyzmu. Przewiduje się, że do 2025 roku, jedno na dwoje dzieci będzie miało odkryto, że może również zabijać drobnoustroje, został przekształcony w coś, co ostatecznie stało się jednym z najczęściej używanych środków chwastobójczych w zebrane przez dr Seneffa w połączeniu z danymi opublikowanymi przez amerykańskie Centers for Disease Control and Prevention (CDC) ujawniają, że wbrew twierdzeniom Monsanto, że glifosat dla ludzi jest „bezpieczny”, użycie tego związku jest bezpośrednio związane ze wzrostem autyzmu w ciągu ostatnich kilku opublikowane przez CDC w 2014 r. pokazują, że jedno na 68 dzieci dotyka autyzm. W latach 1980. było to jedno na 2000 dzieci. Ciekawa jest następująca zbieżność. Wskaźnik choroby gwałtownie wzrósł, wraz ze wzrostem używania glifosatu w autyzmem, glifosat jest powiązany z wieloma innymi schorzeniami, takimi jak: zespół nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD), alergie pokarmowe, astma, zespół nieszczelnego jelita, choroba jelita drażliwego (IBD), choroba Alzheimera, demencja, choroby serca i Agencja ds. Badań nad Rakiem (WHO) i Światowa Organizacja Zdrowia (IARC) stwierdziły kilka lat temu, że glifosat jest „prawdopodobnym czynnikiem rakotwórczym”. Jednak nadal opryskują nim konwencjonalne i genetycznie modyfikowane (GM), uprawy takie jak: soja, kukurydza, rzepak, burak, orzeszki ziemne, rośliny strączkowe i glifosat można zmyć z gotowego produktu? Nie. Rośliny nie tylko wchłaniają glifosat do każdej komórki, ale mogą także łączyć się z innymi toksynami. Taka dawka toksyczności powoduje: zaburzenia hormonalne, uszkodzenie metabolizmu, upośledzenie funkcji wątroby i brak równowagi w mikrobiomie jelitowym. Dlatego dr Seneff podkreśla wagę detoksyfikacji glifosatu, czyli oczyszczania organizmu z glifosat nie zostanie całkowicie zakazany w rolnictwie, nie da się go uniknąć, zwłaszcza że trafia do prawie każdego rodzaju Seneff zaleca spożywanie diety bogatej w cholesterol, ponieważ glifosat ma tendencję do usuwania tego ważnego składnika odżywczego z organizmu. Istotne jest również jedzenie dzikich ryb, czyli złowionych przez prawdziwych wędkarzy. Również należy jeść jaja od kur domowych, a także spożywać wiele probiotycznych potraw, takich jak: jogurt, kefir i kombucha, a także bogate w siarki warzywa kapustne, takie jak: brukselka, brokuły i kalafior. Powinniśmy uzupełniać suplementy zawierające siarkę, jak kwas alfa-liponowy i metylosulfonylometan, lub w organizmie, zatrzymuje tworzenie zdrowych poziomów witaminy C w czerwonych krwinkach, co jest istotne nie tylko dla odporności, ale również dla naczyń krwionośnych i zdrowia serca. Glifosat może prowadzić do stłuszczenia wątroby, ponieważ zaburza metabolizm fruktozy i syntezę również, aby spożywać dużo zieleni, ziół i przypraw, w tym czosnku, pietruszki, cebuli, kolendry, bazylii i mniszka lekarskiego, z których wszystkie są potężnymi, naturalnymi środkami
Niedawno na antenie NTV (Niezależna Telewizja) odbyła się ciekawa rozmowa na temat tego, w jaki sposób można oczyszczać skażoną glifosatem żywność i glebę oraz jak oczyszczać pomieszczenia w domu lub w dowolnym innym budynku z grzybów/pleśni… Jest to bardzo ważny temat, bo od lat JEMY TOKSYCZNĄ ŻYWNOŚĆ… ZATRUTY GLIFOSATEM ŚWIAT Nie wiem, czy zauważyliście Państwo, ale obecnie na świecie rządzą korporacje – te tzw. rządy w poszczególnych „państwach”, to są „wydmuszki”, politycy to marionetki, sługusy korporacji odgrywający „aktorskie role” przed naiwnymi narodami, które wierzą, że te „rządy” ich reprezentują… zresztą same „państwa” już też nie są państwami (wiele z nich), tylko firmami zarejestrowanymi poza granicami „kraju”… …a same korporacje nastawione są na ogromne zyski, na wyzysk ludzi, na władzę. Dla tych swoich „priorytetów” niszczą zarówno ludzi, jak również naturę. Przyglądając się na skalę stosowania oprysków chemicznych środkami z glifosatem (najbardziej znany w tej materii jest środek „ROUNDUP”), które wykorzystywane są głównie w rolnictwie, jak również np. przez Lasy Państwowe do oprysków w lasach, a także przez różnego rodzaju urzędy (np. do wypalania/niszczenia chwastów w kostce brukowej przy urzędach lub ogólnie na chodnikach w różnych miejscowościach), jak również na badania dzieci i dorosłych, które zostały już wykonane w Polsce – wygląda na to, że ciężko będzie znaleźć w tym „kraju” ludzi, którzy nie mają tej rakotwórczej substancji w swoim organizmie. Zresztą możecie Państwo sami sprawdzić, jak to u Was wygląda i przekonać się, jaka jest rzeczywistość w tej kwestii – takie badania na zawartość glifosatu w organizmie, wykonuje w Polsce chyba tylko sieć laboratoriów ALAB, a samo badanie kosztuje ok. 210 zł. W USA i innych krajach odbyło się mnóstwo procesów sądowych, w ramach których ludzie struci tą substancją, u których np. pojawił się nowotwór lub inne, poważne problemy zdrowotne… domagali się odszkodowania od producenta środka ROUNDUP, czyli od firmy MONSANTO (obecnie jest to firma BAYER, która przejęła MONSANTO). Odszkodowania wypłacane poszkodowanym liczone są już w MILIARDACH dolarów. …w Polsce natomiast korporacje produkujące tamte trucizny, bez problemu mogą nadal sprzedawać swoje produkty, a z kolei w rolnictwie stosowane są one na masową skalę. Trudno jest obecnie znaleźć produkty spożywcze w sklepie, które nie zawierałyby glifosatu i innych BARDZO SZKODLIWYCH substancji, ponieważ zboża w Polsce w większości opryskiwane są środkami z glifosatem (stosuje się je np. do dosuszania zboża) – później kupujemy albo mąkę z takiego zboża z tą trucizną, albo kupujemy gotowe produkty w sklepach (np. pieczywo, alkohol – piwo…). Zwierzęta hodowlane karmione są paszami na bazie roślin GMO (rośliny GMO bezpośrednio są związane z opryskami środkiem z glifosatem), więc kupując mięso wieprzowe, wołowe… kupujemy sobie truciznę do jedzenia. Podobnie jest z WSZELKIMI produktami z mięsa tych zwierząt (wędliny, konserwy…), czy też z mleka (np. jogurty). Niestety ta kwestia też nie omija warzyw i owoców. Sadownicy np. „wypalają” trawę w swoich sadach pomiędzy drzewami owocowymi przy użyciu tych środków, więc łatwo jest domyślić się, że jabłka i inne owoce z tych sadów zwierają ten toksyczny dodatek. Warzywa również opryskiwane są środkami z glifosatem (np. cebula). …i NIKOGO TO NIE OBCHODZI – ani polityków, ani Sanepidu… ktoś „odpowiedni” prawdopodobnie „dostał w łapę” stosowną kasę, aby w Polsce żadne służby nie ruszały tego tematu. Jak oczyszczać żywność oraz swoje przydomowe ogródki z glifosatu? Panowie, którzy zebrali się niedawno w studio NTV, mówią w swoich wypowiedziach o tym, że ludzie których nie stać na to, aby kupować zdrową żywność (z pewnych źródeł), która jest znacznie droższa niż to coś nazywane „żywnością”, co jest w każdym stacjonarnym sklepie spożywczym, mogą radzić sobie trochę inaczej. Tutaj warto wykorzystać metodę ozonowania żywności, która usuwa ok. 70% do 80% szkodliwych substancji z żywności (z mięsa, owoców, warzyw). Można kupić sobie taki ozonator i wspomniane produkty ozonować. Ozonowanie ogólnie ma bardzo szerokie zastosowanie, bo można również np. ozonować pomieszczenia w domu, gdzie są pleśnie/grzyby negatywnie wpływające na nasze zdrowie – ozon je niszczy. Można także ozonować swoje ciało w celu likwidacji grzybów, toksyn w organizmie – zamyka się w tej sytuacji człowieka w „balonie” od szyi w dół i wpuszcza ozon do środka… W NTV został poruszony temat tego, jak zacząć oczyszczać glebę z tych trucizn – glifosat jest wstanie utrzymywać się w glebie nawet 5 lat po zaprzestaniu oprysków, czyli wszystkie np. warzywa, które zostaną posiane/posadzone w tej glebie w tym czasie, nadal będą miały w sobie truciznę. Pan Wezgraj, który profesjonalnie zajmuje się ozonowaniem, stwierdził w swojej wypowiedzi, że jedynym sposobem na zniszczenie glifosatu (pozbycie się go) w ziemi, którą chcemy uprawiać itd., jest właśnie ozonowanie. BLACKOUTPrzygotuj sięna brak prądu KUCHENKI TURYSTYCZNEDuży wybórZobacz oferty POWERBANKPrąd pod rękądla smartfona RYŻ I KASZADo dłuższegoprzechowywania ZAPASY SOLIZrób na trudneczasy... FASOLA I GROCHMożna długoprzechowywać MIÓD dla zdrowiai na wieloletnieprzechowywanie DANIA GOTOWEdo spożycianiemal natychmiast Witaminy i minerałydla podtrzymaniazdrowia... Ja osobiście nie zgadzam się z tym stwierdzeniem w 100%, ponieważ z jednej strony na pewno jest to dobry sposób, ALE NIE JEDYNY, bo np. świetnym sposobem jest też zasianie na takiej działce konopi. Ta roślina niesamowicie wyciąga z ziemi (wchłania w siebie) toksyczne substancje, więc jak wyrośnie, można ją ściąć, spalić… i to jest ten drugi sposób, który ja znam. Oczywiście jak każdy, ma on swoją „wadę” – tzn. w Polsce na razie nie można sobie tak po prostu zasiać całej działki konopiami, bo najpierw trzeba tę sprawę załatwić z odpowiednim urzędem. Bez pozwolenia może się to źle skończyć… Tutaj jest ta wspomniana rozmowa na NTV:
…natomiast w tym artykule skupimy się głównie na rozwiązaniach, czyli jak pozbyć się substancji o nazwie GLIFOSAT z naszego jest mapa ze strony 7 na 10 badanych osób, ma w swoich organizmach rakotwórczy glifosat… na wszystkie przesłane do laboratorium próbki moczu, 73% z nich jest zanieczyszczonych przypadki przesyłanych próbek do analizy od osób z konkretnych krajów i miejscowości, nanoszone są na mapę (nie ma tam dokładnych adresów w związku z ochroną prywatności, ale wskaźniki umieszczane są w miejscach z dokładnością od 5-10 km w stosunku do miejsca zamieszkania osób, które przesłały swoje próbki do laboratorium)… Różowy wskaźnik oznacza największe zatrucie człowieka glifosatem (jak klikniesz a stronie na wybrany wskaźnik na mapie, to zobaczysz ilość glifosatu w organizmie danej osoby)… Patrząc na mapę, możesz pomyśleć, że nie jest źle w porównaniu z innymi krajami, ale to jest błędne myślenie, bo na mapie widać tylko wskaźniki dot. osób, które poddały się badaniu na zawartość glifosatu (oczywiście większość ludzi tego nie zrobiło), więc to nie oddaje prawdziwego stanu rzeczy, a wygląda on zapewne bardzo nieciekawie, bo w bardzo wielu produktach „żywnościowych” jest glifosat… Co jest ciekawe – porównując przesłane próbki z poszczególnych krajów, wynika z nich, że ludzie w Polsce i w Wielkiej Brytanii są najbardziej struci glifosatem (tzn. procentowo najwięcej ludzi w tych krajach jest strutych glifosatem, natomiast największą zmierzoną ilość glifosatu w organizmach, mają z kolei obywatele Niemiec – chociaż to też nie oddaje dobrze rzeczywistości, bo niedawno w Polsce przebadał się jeden rolnik za pośrednictwem innego laboratorium, który pobił wszystkie te rekordy w kwestii ilości glifosatu w swoim organizmie). W obydwu przypadkach 100% przesłanych próbek jest zanieczyszczonych glifosatem. Jak Usunąć GLIFOSAT z Organizmu? Jak już masz wyniki z badania i wiesz, że masz oraz ile masz tej substancji w organizmie, to co możesz zrobić? Podstawowa kwestia, to rozsądne zaplanowanie sobie „kroków” związanych z pozbywaniem się glifosatu z organizmu, bo jeśli zacznie się robić to wszystko nie po kolei, to w zasadzie nic to nie da. Odciąć się od źródła glifosatu To jest podstawa, bo jeśli nie przestaniesz truć się glifosatem, to oczyszczanie organizmu z tej substancji niewiele da. Czyli jeśli np. jesteś rolnikiem i stosujesz w swoich uprawach opryski chemiczne, gdzie te środki zawierają glifosat, to może przyszedł ten czas, aby przestać to robić i wrócić do starych metod upraw bez chemii? Jeśli jesteś „tylko” konsumentem, musisz jak najszybciej zacząć mocno zwracać uwagę na to, co jesz, co kupujesz do jedzenia. Np. większość roślin GMO jest skażonych glifosatem (kukurydza, soja itd.), więc trzeba ich unikać. Zwierzęta hodowlane karmione są bardzo często paszami na bazie upraw GMO, więc automatycznie mięso z tych zwierząt (jak również „wszystkie” produkty mięsne) również zawiera glifosat, dlatego najlepszym sposobem jest poszukać sobie w swojej okolicy ludzi, którzy hodują zwierzęta w „tradycyjny sposób” i kupować mięso, jajka, mleko itd. od takich ludzi. W Polsce wielu rolników opryskuje zboża, cebulę, ziemniaki… środkami z glifosatem, więc zarówno mąka sprzedawana w sklepach, jak również produkty z tej mąki (pieczywo itd.), zawierają glifosat – tutaj znów warto znaleźć sprawdzonych ludzi, którzy uprawiają te rośliny (warzywa, zboża itd.) i kupować od nich, a nie pierwszy lepszy produkt w sklepie. Warto zacząć samodzielnie np. piec chleb z mąki od sprawdzonego człowieka, samodzielnie uprawiać warzywa, owoce… Warto pamiętać też, że do Polski trafia np. bawełna z zagranicy, gdzie jest ona również opryskiwana środkami z glifosatem, tak więc produkty, których używają kobiety (w postaci podpasek, tamponów) również są skażone tą substancją, która bardzo dobrze się wchłania do organizmu poprzez miejsca intymne – także jeśli jesteś kobietą i zarazem jedną z osób, które twierdzą, że zdrowo się odżywiają i po badaniu zdziwione są, skąd ten glifosat wziął się w organizmie… to właśnie np. stąd – jeśli używasz tamponów/podpasek z pierwszego lepszego sklepu, to z sporym prawdopodobieństwem, aplikujesz sobie glifosat do organizmu. Rzepak w Polsce również jest od lat opryskiwany środkami z glifosatem (oczywiście ten produkowany na masową skalę), więc lepiej unikać np. oleju rzepakowego. …czyli ogólnie trzeba poczynić możliwie jak najwięcej kroków, aby przestać „pompować” w siebie tę substancję, aby odciąć się od źródła glifosatu. Detoksykacja Organizmu Jak już zadbamy, albo przynajmniej zaczniemy dbać o to, aby przestać spożywać produkty zawierające glifosat, czy też ogólnie wchłaniać glifosat na różne sposoby – możemy przejść do oczyszczania organizmu. Na przestrzeni lat, zostały na świecie przeprowadzone różne badania/testy na podstawie których określono, co przyczynia się do usunięcia glifosatu z organizmu. Co prawda chyba jeszcze nie znaleziono, czy też nie stworzono takiego produktu, który w 100% i na 100% usuwałby glifosat, ale badania pokazały, że sporej części tej substancji można się pozbyć stosując różne rozwiązania. W grudniu 2014 roku, w czasopiśmie Journal of Environmental & Analytical Toxicology zostało opublikowane badanie, które ujawniło, że zażywanie konkretnych, naturalnych substancji, znacznie obniża poziomi glifosatu w moczu. Co prawda to badanie zostało przeprowadzone na krowach, które były karmione paszami GMO (z glifosatem) i miały sporo tej substancji w swoich organizmach, ale pokazało ono, że przy użyciu tych substancji, człowiek również może w dużej części obniżyć poziom szkodliwego glifosatu w swoim organizmie. Co podawali krowom w ramach badania? Te substancje spowodowały, że poziom glifosatu znacznie obniżył się w ich moczu/organizmach: kwasy fulwowe kwasy humusowe węgiel aktywny glinka bentonitowa sok z kiszonej kapusty Trochę wcześniej, bo w październiku 2010 roku, zostało opublikowane ciekawe badanie w Journal of Occupational Medicine and Technology, którego celem było określenie mechanizmu działania komórek wątroby narażonych na substancję w postaci glifosatu oraz określenie możliwości ochrony, dzięki konkretnym wyciągom z roślin leczniczych. Jak się okazało – mieszanka ekstraktów konkretnych roślin leczniczych, częściowo może chronić ludzkie „linie komórkowe” przed tą toksyną… i do tych roślin należą: Taraxacum officinalis (Mniszek Lekarski) Arctium lappa (korzeń Łopianu) Berberis vulgaris (Berberys Pospolity/Zwyczajny) Chelidonium majus (Glistnik Jaskółcze Ziele) Dodatkowe propozycje lekarzy, naukowców i innych ludzi w kwestii usuwania glifosatu z organizmu: korzystanie z sauny na podczerwień, aby wypocić glifosat i inne toksyny z organizmu spożywanie rzodkiewki spożywanie kiszonej kapusty i picie soku z kiszonej kapusty (oczywiście „domowej”, a nie ze sklepu…) uzupełnianie niedoboru manganu w organizmie uzupełnianie niedoboru siarki organicznej (MSM) pomocne zioła: rokitnik zwyczajny, ostropest plamisty probiotyki/produkty probiotyczne Na rynku amerykańskim, gdzie zarówno trucie ludzi glifosatem zaczęło się wcześniej niż w Polsce, jak również świadomość ludzi, że są truci również „pojawiła” się znacznie wcześniej niż u nas… często przewija się temat ogólnie brania suplementów, które oczyszczają nasz organizm z metali ciężkich/toksyn, pojawia się też temat używania urządzeń do detoksykacji organizmu jako sposobu na pozbycie się również glifosatu – dość często jest mowa o wspomnianym wyżej kwasie humusowym oraz fulwowym, ludzie którzy oczyszczają swoje organizmy, wspominają też o chlorelli. Więc to wszystko są takie preparaty, suplementy, zioła… rozwiązania, których można używać i które w dość dużym stopniu powinny być pomocne w pozbywaniu się glifosatu z organizmu, aczkolwiek czy 100% tej substancji zostanie usunięte z organizmu, to trudno powiedzieć. Trzeba po prostu testować je na sobie, bo wygląda na to, że nie ma jakiegoś „jednego” – super skutecznego rozwiązania… i przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, żeby nie tylko starać się usunąć glifosat z organizmu, ale przede wszystkim, aby stworzyć sobie takie warunki, aby nie mieć styczności z tą substancją – może nie jest to proste, zwłaszcza jeśli mieszka się w dużym mieście, w bloku, aczkolwiek wszystko jest „do zrobienia…
jak oczyścić organizm z glifosatu